poniedziałek, 19 października 2015

ratunku moje baobaby padają :(:(:(:(

Chyba je przelałam! A do tego jeden mi się nadłamał przy ostatnim przesadzaniu i teraz mam już tylko 4 baobaby :( Nie wiem co mam teraz zrobić, wyjęłam je z doniczek i położyłam na ręczniku kuchenny m żeby trochę się przesuszyły - tak gdzieś przeczytałam. Nie wiem co mam dalej robić.....

niedziela, 20 września 2015

Mam 5 baobabów!!!

No i wykiełkowały wszystkie moje baobaby! Poprzesadzałam je już osobno na razie tylko do małych pudełek po jogurtach ale będę musiała pomyśleć niedługo o czymś bardziej odpowiednim. Na stronie www.hodujbaobaby.republika.pl napisali że kiełkowalność nasion baobabu waha się w granicach 10% - 70% - u mnie to 100% !!! :D Ale ja kilka razy wyjmowałam nasionka, namaczałam, próbowałam przekłuć i cierpliwie czekałam. I proszę jak mi ślicznie rosną:

Ten pierwszy który mi wykiełkował nie mógł pozbyć się skorupki, próbowałam ją usunąć ale nie dało się, w końcu listki się porwały i nie wyglądają ładnie ale roślinka rośnie dalej :)

A tutaj baobaby z moimi awokado:

piątek, 4 września 2015

Baobab ma się dobrze :)

Mój baobab powoli sobie rośnie i właśnie go przesadziłam do osobnej doniczki - pozostałe ziarenka jeszcze raz namoczyłam, próbowałam delikatnie naciąć i posadziłam jeszcze raz - zobaczymy czy coś z nich wyrośnie. Niepokoi mnie tylko ta łupinka która nadal znajduje się na czubku roślinki - nie chce odpaść i nie wiem czy nie ma to wpływu na jej rośnięcie... Próbowałam podważyć paznokciem ale ta łupinka jest cholernie twarda. Mam nadzieję że niedługo sama odpadnie.



czwartek, 27 sierpnia 2015

Baobab wykiełkował!!!!!!!

Jeeeeeeeeeeeest!!!!! Wreszcie mój baobab wykiełkował!!!!!!!!! Już myślałam że nic nie wyrośnie i miałam się pozbyć całej doniczki więc wykopałam jedno ziarenko parę dni temu i zauważyłam że ma małego korzonka. Zakopałam je i zostawiłam a po kilku dniach zobaczyłam to:


Ucieszyłam się jak dziecko :D Wykopałam pozostałe ziarenka, okazało się że są nadal twarde więc nie zgniły. Zrobiłam w nich małe dziurki i jeszcze raz wrzuciłam do szklanki z wodą. Mam nadzieję że tym razem też wykiełkują. Teraz muszę znaleźć coś o hydroponicznej hodowli roślin ;)
wtorek, 25 sierpnia 2015

Awokada pięknie rosną :)

Miałam wstawić nowe zdjęcia moich awokado już jakiś czas temu ale jakoś nie mogłam znaleźć czasu. Wreszcie mi się udało - rosną pięknie choć myślałam że z jednego z nich nic już nie będzie. Mały pęd usechł i go podcięłam bo myślałam że odrośnie. Nie odrósł i już miałam wyrzucić pestkę gdy zauważyłam że z drugiej strony pestki rośnie nowy pęd! A teraz to awokado jest większe od tego które pierwsze wyrosło!


środa, 8 lipca 2015

Moje awokada

Kiedyś jak mieszkaliśmy w Angli zasadziłam pestkę z awokado i wyrosło mi piękne małe drzewko. Ale niestety nie miałam jak go zabrać jak wracaliśmy do Polski więc musiałam je tam zostawić :(
Ostatnio zasadziłam z dziewczynkami kolejne 2 pestki - na początku zrobiłam to źle bo nie przeczytałam na necie jak to dokładnie się robi. Długo nic nie wyrastało i już miałam wyrzucić te 2 doniczki gdy wpadłam na pomysł żeby przeczytać w google jak prawidłowo zasadzić awokado. Okazało się że za głęboko je zasadziłam - powinno wystawać ponad powierzchnię ziemi. Tak więc wykopałam moje pestki - zauważyłam że mają już małe korzonki na dole i są pęknięte na pół i zasadziłam je ponownie zostawiając połowę nad powierzchnią. Po jakimś tygodniu zaczęły kiełkować!!! Oto nasze małe wykiełkowane awokada:




sobota, 4 lipca 2015

Nasionka zasadzone!

Kilka dni temu zasadziłam nasionka, tak jak wyczytałam na internecie, zasadziłam je w ziemi do sadzonek wymieszanej z piaskiem (2/3 x 1/3), niezbyt głęboko, w pseudo doniczce zrobionej z pudełka po sałatce z MC Donalds. Widziałąm na jakiejś stronie właśnie takie pudełka a w nich nasiona baobabu - przez to że mają przeźroczyste przykrywki można w ten sposób zrobić małe szklarenki. Nie wiem czy coś z tego wyrośnie - po podlaniu ziemia była bardzo mokra i jest do dzisiaj! Boję się że mi wszystko zgnije :( Wietrzę wszystko kilka razy dziennie, raz nawet zdjęłam pokrywkę na cały dzień ale nadal wydaje mi się że ziemia jest bardzo mokra. A pokrywka aż zaparowała kilka razy, nie wiem czy to dobry pomysł. Poczekam kilka dni i zobaczymy co z tego wyniknie. Podobno nasiona mogą kiełkować nawet 2 tygodnie - jeśli po 2 tygodniach nic się nie będzie działo będę musiała wyjąć nasiona i je sprawdzić czy nie zgniły. Ale na to mam jeszcze czas. Tak wygląda moja hodowla baobabów:


niedziela, 28 czerwca 2015

Baobab!

Mam wreszcie moje nasiona baobabu!. Kupiłam na aukcji na rzecz dzieci z Adopcji Serca owoc baobabu z myślą o tym że zasieję ziarenka i być może uda mi się kiedyś z nich zrobić bonsai! To jet moje marzenie - bonsai z baobabu! Wiem że to możliwe, przeczytałam kilka stron o hodowli baobabów i dzisiaj właśnie zostawiłam 5 nasion w szklance z wodą na 2 lub 3 dni (tak pisze tutaj). Zobaczymy co z tego wyniknie - mam nadzieję że chociaż jedno wykiełkuje...

Tak wygląda mój owoc baobabu:



A tak nasionka:



sobota, 27 czerwca 2015

Ewakuacja bonsai ;)

Ponieważ mój najmłodszy synek zaczął rozrabiać musiałam przenieść moje fikusowe bonsai z parapetu na komodę - niestety nie mam innego wyjścia. Oskar już ze 3 razy zrzucił moje biedne drzewka, na szczęście nie połamały się... Ale na razie nic nie może stać na parapetach ani w zasięgu jego łapek - wszystko zrzuca i wszędzie wchodzi :) Fikusy muszą polubić na jakiś czas swoje nowe miejsce.


poniedziałek, 22 czerwca 2015

Zdejmujemy rafię

W listopadzie 2014 roku postanowiłam w końcu zdjąć rafię z mniejszego fikusa - rafia powinna być na drzewku nie dłużej niż kilka miesięcy. Nawet nie wiecie jak się ucieszyłam gdy zobaczyłam co było pod rafią - piękny pienień zrośnięty z małych łodyżek - moje bonsai wreszcie wyglądało jak drzewko!



niedziela, 21 czerwca 2015

Drutowanie fikusów

Kilka miesięcy po przesadzeniu moich fikusów (czerwiec 2014) przyszedł czas na drutowanie, przyznam że nie jestem w tym dobra, zrobiłam to najlepiej jak umiałam. Poobcinałam nadmiar listków i zaczęłam drutowanie. Mniejszego fikusa dodatkowo splątałam namoczoną rafią żeby zrosły się jego chudziutkie łodyżki w jeden pień - tak przeczytałam na jakimś blogu czy stronie i rzeczywiście zadziałało :) Oto odrutowane fikusiki:



piątek, 19 czerwca 2015

Początki bonsai z fikusa benjamina

Jestem początkująca jeśli chodzi o bonsai, całkiem zielona, kilka razy próbowałam sama stworzyć bonsai ale mi nie wychodziło, zazwyczaj drzewka usychały... Ale kiedyś przeczytałam jakiś post na forum czy blogu że łatwo jest zrobić bonsai z fikusa, do tego fikus nadaje się do trzymania w domu a nie na dworze więc postanowiłam spróbować swoich sił ponownie.

Tak wyglądał mój fikus gdy go kupiłam w marcu 2014 roku:


Rozdzieliłam go na 2 roślinki i tak oto wyglądały zaczątki moich fikusowych bonsai: