środa, 8 lipca 2015

Moje awokada

Kiedyś jak mieszkaliśmy w Angli zasadziłam pestkę z awokado i wyrosło mi piękne małe drzewko. Ale niestety nie miałam jak go zabrać jak wracaliśmy do Polski więc musiałam je tam zostawić :(
Ostatnio zasadziłam z dziewczynkami kolejne 2 pestki - na początku zrobiłam to źle bo nie przeczytałam na necie jak to dokładnie się robi. Długo nic nie wyrastało i już miałam wyrzucić te 2 doniczki gdy wpadłam na pomysł żeby przeczytać w google jak prawidłowo zasadzić awokado. Okazało się że za głęboko je zasadziłam - powinno wystawać ponad powierzchnię ziemi. Tak więc wykopałam moje pestki - zauważyłam że mają już małe korzonki na dole i są pęknięte na pół i zasadziłam je ponownie zostawiając połowę nad powierzchnią. Po jakimś tygodniu zaczęły kiełkować!!! Oto nasze małe wykiełkowane awokada:




0 komentarze:

Prześlij komentarz